W powszechnym rozumieniu, jeżeli stowarzyszenia lub fundacje nie mogą zapłacić swoich zobowiązań, zwłaszcza z tytułu ZUS, podatków lub innych należności, do których stosuje się ordynacja podatkowa, to nikt już za to nie odpowiada. To nie jest jednak prawda. Art.116 i 116a ordynacji podatkowej wyraźnie stanowią o odpowiedzialności zarządów bardzo wielu osób prawnych, w tym oczywiście stowarzyszeń i fundacji za zobowiązania wobec Państwa, czy samorządów.
Chodzi o to, że jeżeli stowarzyszenie czy fundacja takich zobowiązań nie zapłaci, stosowny urząd wydaje decyzję, że zapłacić mają członkowie zarządu, solidarnie pomiędzy sobą i podmiotem zalegającym z zapłatą. Uwolnić się od takiej odpowiedzialności można jedynie wtedy, gdy wykaże się, że w terminie złożono wniosek o upadłość, a jeżeli nie, to że złożenie wniosku nastąpiło bez winy członka zarządu. Można też wskazać mienie należące do osoby prawnej zalegającej z zapłatą należności, z którego można by przeprowadzić egzekucję.
Określenie właściwego momentu na złożenie wniosku o upadłość jest skomplikowane; dla potrzeb niniejszego komunikatu wystarczy powiedzieć, że należy wniosek składać prawie natychmiast po tym, jak należności nie zostały zapłacone, a w każdym razie należy zanalizować, czy konieczność złożenia takiego wniosku nie występuje. Sam wniosek jest też skomplikowany i lepiej zlecić jego sporządzenie fachowcom, gdyż złożenie wniosku zwróconego przez Sąd z powodów związanych z jego formalnymi brakami nie uwalnia od odpowiedzialności, jest traktowane jakby wniosek nie był złożony.
Wykazanie braku winy też nie jest łatwe, gdyż orzecznictwo sądów w tym zakresie jest bardzo restrykcyjne. Dość powiedzieć, że choroba jest usprawiedliwieniem tylko wtedy, gdy jest na tyle poważna, że uniemożliwia jakiekolwiek funkcjonowanie w życiu codziennym, np. obłożna choroba związana z brakiem lub poważnym ograniczeniem przytomności, połączona z pobytem w szpitalu.
Dlatego członkowie zarządu stowarzyszenia, czy fundacji, zwłaszcza jeżeli prowadzą one działalność gospodarczą, powinni kontrolować stan finansów i zobowiązań tego stowarzyszenia, fundacji, a także powinni pilnować, żeby nawet wtedy, gdy już bardzo brakuje pieniędzy, jednak funkcjonowała księgowość na dobrym poziomie. Jeżeli bowiem wiemy o tym, że jest problem z zapłatą należności i coś złego się dzieje z sytuacją majątkową stowarzyszenia, czy fundacji, możemy podjąć natychmiastowe działanie. Pozostawienie spraw bez kontroli spowoduje, że zanim się zorientujemy, co się dzieje, będzie za późno na jakąkolwiek reakcję.