Działalność gospodarcza w zarządzie sukcesyjnym

Truizmem będzie stwierdzenie, że w ostatnich 30 latach Polacy się wzbogacili i zostawiają swoim spadkobiercom coraz większe majątki. W skład tych majątków wchodzą również ich biznesy, w tym firmy jednoosobowe, działające na  zasadzie zgłoszenia do CEIDG.

W chwili śmierci osoby prowadzącej taką firmę powstaje problem, ponieważ firma taka, często dość duża i posiadająca spory majątek, musi być zarządzana i prowadzona, bo inaczej upadnie. Co zatem można zrobić, żeby zapewnić funkcjonowanie firmy po śmierci właściciela?

Należy pamiętać, że koniecznym jest przejęcie zarządu nad firmą od razu w chwili śmierci, gdyż firma musi kontynuować swoją działalność. Musi np. płacić wynagrodzenia pracownikom, płacić za faktury, zarządzać działalnością, wykonywać umowy, oraz wszelkie inne czynności, jakie wiążą się z prowadzeniem działalności gospodarczej. Zaprzestanie tych działań  nawet na bardzo krótki okres może spowodować straty nie do odrobienia, jeżeli np. firma będzie musiała zapłacić kary umowne za niewykonanie zlecenia, utraci klientów itd.

Żeby zapewnić firmie funkcjonowanie, można wprowadzić do firmy zarządcę sukcesyjnego, i to jeszcze za życia właściciela. Taka osoba wpisywana jest do CEIDG i w razie śmierci przedsiębiorcy, do czasu stwierdzenia nabycia spadku lub podpisania poświadczenia dziedziczenia zarządza przedsiębiorstwem w spadku tak jak właściciel. Osoba taka nie jest spadkobiercą dziedziczącym przedsiębiorstwo tylko z racji bycia zarządcą sukcesyjnym, aczkolwiek oczywiście może być jednym ze spadkobierców dziedzicząc z ustawy lub testamentu.

Zarządca sukcesyjny prowadzi firmę tak, jak właściciel. Jego obowiązkiem jest nie tylko zachować istniejącą firmę, ale i może ją rozwinąć, jeżeli istnieje taka możliwość. Dzięki jego działaniom spadkobiercy uzyskują działającą firmę.

Powstaje też problem, który ze spadkobierców ma dziedziczyć firmę. To się ustala w dziale spadku, który może być dokonany umownie lub przez sąd. Warto też pamiętać, że ustalenie kręgu spadkobierców nie zawsze jest szybkie, istnieją czasem pomiędzy nimi spory co do tego, kto jest spadkobiercą (np. spór co do ważności testamentu), przenoszące się również później na dział spadku. Stąd zanim ustali się, kto ostatecznie dziedziczy przedsiębiorstwo, może upłynąć sporo czasu. Jeżeli by nie było zarządcy tymczasowego, istnieje duże prawdopodobieństwo, że firma by upadła, a spadkobiercy dziedziczyliby długi.

Polskie prawo spadkowe kryje w sobie pewną ilość niespodzianek i problemów. Można bardzo wielu z nich uniknąć, jeżeli zawczasu przewidzi się porządek dziedziczenia oraz zapewni, że niezależnie od problemów spadkowych spadek zostanie zachowany w całości, zanim dojdzie do jego podziału pomiędzy spadkobierców. Bywa bowiem i tak, że po zakończeniu postępowań spadkowych nie ma już dużej części, jeżeli nie całości spadku.