Zmiany w kodeksie spółek handlowych od 13.10.2022

dotyczące odpowiedzialności członków organów spółek w kodeksie spółek handlowych oraz wprowadzenie pojęcia grupy spółek

Od 13.10.2022 weszły w życie dwie bardzo istotne zmiany w kodeksie spółek handlowych: pierwsza zmiana to zmiany zasad odpowiedzialności zarządu spółki za zobowiązania spółki, druga to wprowadzenie przepisów o grupie spółek.

Warto zauważyć, o czym już zapewne każdy zajmujący stanowisko w zarządzie spółki wie, zarząd spółki na zasadzie art.299 ksh odpowiada za zobowiązania spółki. Od tej odpowiedzialności można niekiedy się uwolnić, ale to nie jest tematem tego artykułu.

Obecnie wprowadzono nowy art.293 § 3, który mówi:

§ 3. Członek zarządu, rady nadzorczej, komisji rewizyjnej oraz likwidator nie narusza obowiązku dołożenia staranności wynikającej z zawodowego charakteru swojej działalności, jeżeli postępując w sposób lojalny wobec spółki, działa w granicach uzasadnionego ryzyka gospodarczego, w tym na podstawie informacji, analiz i opinii, które powinny być w danych okolicznościach uwzględnione przy dokonywaniu starannej oceny.

Przepis wyżej wymieniony doprecyzowuje dotychczasowe zasady odpowiedzialności członków organów spółki z o.o., niemniej to doprecyzowanie wymaga pewnego komentarza. Po pierwsze, wyjaśnienia wymaga pojęcie lojalności wobec spółki i działanie w granicach uzasadnionego ryzyka. Lojalność wobec spółki – ogólnie mówiąc – dotyczy tego, że wszelkie działania podejmowane przez zarząd muszą być nakierowane wyłącznie na interes spółki, a już niekoniecznie na interes jej wspólników, nie mówiąc już o zarządzie. Ponadto lojalność oznacza, że zarząd prowadząc sprawy spółki kieruje się celem spółki określonym w umowie spółki oraz w decyzjach wspólników. Należy pamiętać, że celem spółki nie musi być prowadzenie działalności gospodarczej i osiąganie zysku dla spółki, celem działania spółki może być każdy zgodny z prawem cel.

Jeżeli chodzi o uzasadnione ryzyko gospodarcze, to po pierwsze, chodzi o to, że zarząd musi przewidywać, że szanse na zysk są większe, niż szanse na stratę, po drugie, musi w jakiś sposób zabezpieczyć spółkę przed konsekwencjami ewentualnej straty. Takim zabezpieczeniem może być, w mojej ocenie, ustalenie, że mimo straty byt spółki nie jest zagrożony, albo przygotowanie „planu B” pozwalającego na minimalizowanie straty do poziomu akceptowalnego. Oczywiście należy pamiętać, że w każdej sprawie ocena będzie inna, zależna od rodzaju podjętej działalności.

Dalej, mamy do czynienia z obowiązkiem posiadania analiz i opinii dotyczących projektowanej działalności. Jak wiadomo, zlecenie tych analiz i opinii na zewnątrz bywa drogie, więc niekiedy cały przewidywany zysk spółki może być skonsumowany przez koszt analiz. Nie zawsze też należy zasięgać opinii podmiotów zewnętrznych, w wielu sytuacjach wystarczy przyzwoicie zrobiona analiza wewnątrz spółki. Niemniej zarząd podejmując jakąkolwiek decyzję powinien posiadać jakiś ślad tego, że decyzja była podjęta po namyśle i że – co bardzo ważna – w świetle danych posiadanych w chwili podejmowania decyzji, była ona uzasadniona.

Jeżeli chodzi o grupę spółek, to mamy tu do czynienia z bardzo skomplikowanym zagadnieniem. Grupa spółek musi być zarejestrowana w KRS, a jej powstanie powoduje m.in., że spółki zależne mają obowiązek działać również w interesie grupy, zaś spółka dominująca ma prawo do wydawania poleceń spółce zależnej. Spółka dominująca odpowiada też za skutki tych poleceń, czyli za stratę spółki zależnej spowodowaną przez wykonanie przez nią polecenia. Stosunki pomiędzy spółką zależną i spółką dominującą w ujęciu ksh są bardzo skomplikowane, więc przed podjęciem decyzji o utworzeniu grupy w rozumieniu ksh należy w sposób szczegółowy przemyśleć konsekwencje takiego kroku wobec wszystkich spółek.

Warto założenie grupy przewidzieć zwłaszcza tam, gdzie spółki zależne po prostu są jednoosobowymi spółkami spółki dominującej, bo ułatwi to zarówno zarządzanie grupą, jak i prowadzenie księgowości i rozliczenia podatkowe.

Jest też wiele faktycznie istniejących grup spółek, w których spółki dominujące w większym lub mniejszym stopniu wpływają na działalność spółek zależnych. Powstaje zatem zagadnienie wiążące się z tym, że często spółka dominująca dba tylko o swój interes, z pominięciem lub nawet szkodą spółki zależnej, a nadto że powoduje ona szkodę w spółce zależnej. Dlatego w takich sytuacjach warto niekiedy rozważyć założenie grupy, ponieważ wtedy można przynajmniej do pewnego stopnia uregulować relacje pomiędzy spółkami wchodzącymi w skład grupy.

Przepisy o grupach spółek jako jeden z celów mają ochronę udziałowców mniejszościowych, narażonych na straty spowodowane działaniem spółek dominujących. Spółka dominująca może odpowiadać za szkodę wobec wspólnika. Wobec tego należy liczyć się z tym, że również w przypadku faktycznych grup spółek taka odpowiedzialność może zaistnieć.

Być może opisane powyżej zmiany powinny spowodować refleksję co do działania już istniejących podmiotów. Bo później może dojść do różnych sporów sądowych, których lepiej unikać.